zapytał(a) o 15:10 Napisz sprawozdanie z wycieczki szkolnej lub rodzinnej. jw. To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź sina20 odpowiedział(a) o 15:33: Sprawozdanie z wycieczki do piątek 21 listopada 2008r. nasza klasa oraz klasa ... wraz z opiekunkami p. ... , udała się na wycieczkę do Łodzi. Najpierw mieliśmy obejrzeć adaptację dzieła Szekspira pt. Poskromienie złośnicy w Teatrze im. Stefana Jaracza, później zwiedzić Księży Młyn, a następnie udać się na zakupy do Galerii rozpoczęliśmy od zebrania się przed szkolną halą sportową o godz. Wszyscy przybyliśmy punktualnie, więc o 800 wyjechaliśmy. Do celu dotarliśmy około poczekaliśmy chwilę w autokarze, po czym weszliśmy do teatru. O przedstawienie zaczęło się. W roli głównej złośnicy Katarzyny, wystąpiła aktorka Katarzyna Cynke, znana z roli w serialach Oficerowie i III czasie trwania spektaklu kilka razy wybuchaliśmy śmiechem, ponieważ dialogi i zachowanie postaci były bardzo zabawne. Przedstawienie naprawdę podobało mi się, moje koleżanki również były podjechaliśmy pod Księży Młyn, który jako kompleks fabryczno-mieszkalny powstał w XIX wieku. Składał się z trzech zasadniczych elementów - fabryki, zespołu mieszkalnego oraz pałacu z ogrodem. Właśnie ostatnią część zwiedzaliśmy. Jednak oglądanie wystroju domu poprzedziliśmy przespacerowaniem się po jego pięknych ogrodach. Mimo brzydkiej pogody ich wygląd wywarł naprawdę duże wrażenie. Wycieczka po budynku, jakby żywcem wyjętym z czasów, w których został stworzony była niesamowita. Wszystkie meble, obrazy stwarzały niezwykłą atmosferę. Obejrzenie całej udostępnionej części pałacu zajęło nam około 45 Galerię , ostatni punkt programu wycieczki, dotarliśmy około Panie dały nam 2 godz. na zakupy i zjedzenie czegoś. O mieliśmy spotkać się z powrotem przed budynkiem. Wszyscy, oprócz autokaru, który spóźnił się 30 minut, przybyli cali i zdrowi. O wyjechaliśmy w drogę powrotną do Tomaszowa dotarliśmy pod szkołę, skąd czym prędzej udaliśmy się do uważamy za udaną, chętnie pojechalibyśmy na nią jeszcze raz. Odpowiedzi Dnia 10 września 2009r. odbyła się jednodniowa wycieczka do Warszawy. Pojechała na nią cała nasza klasa i kilka osób z młodszych klas. Zwiedzaliśmy najciekawsze miejsca w stolicy, które przykuwają uwagę o rano , z pod budynku naszej szkoły. Jechaliśmy długo , aż w końcu ujrzeliśmy tablice z napisem : Warszawa . Gdy wysiedliśmy z autobusu i ustawiliśmy się parami, wyruszyliśmy zwiedzać Pałac Kultury i Nauki, który mieści się w centrum miasta. Potem poszliśmy na coś do jedzenia do KFC, bo była już pora obiadowa i byliśmy głodni. Następnie poszliśmy do galerii handlowej, aby spędzić tam trochę wolnego czasu. Następnym punktem wycieczki było udanie się do sejmu Rzeczypospolitej Polski. Wszyscy byli bardzo podekscytowani i zaciekawieni tym co dzieje się w tym budynku na co dzień. Po zakończeniu zwiedzania sejmu udaliśmy się w inne miejsce w Warszawie, na Krakowskie Przedmieście przed pałac prezydencki i do Belwederu. Było już popołudnie, więc był już czas na wyjazd do kina na film edukacyjny w wymiarze 3D. Wszyscy byli zachwyceni efektami i tym co się tam działo. Niektórzy byli pierwszy raz na takim filmie , więc byli bardzo podekscytowani podczas oglądania seansu i nawet jeszcze po koniec naszej wycieczki, ale w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Pałacu w Wilanowie. Było tam pięknie i każdy z nas zachwycał się wystrojem pałacu. Po zakończeniu zwiedzania udaliśmy się do autobusu i pojechaliśmy do turku. Wróciliśmy około . Uważam, że była to udana wycieczka i chciałabym, żeby odbywało się takich wstępie mojego listu bardzo serdecznie Cię Ci o mojej niesamowitej było cudownie,mam nadzieję,że niedługo wybierzemy się tam Jakiś czas temu wybraliśmy się z moimi rodzicami w mogłam się doczekać dnia wyjazdu i z niecierpliwością odliczałam dni do tej niesamowitej byliśmy już na miejscu od razu poszliśmy na prosto przed siebie,podziwiając uroki mogłam w to mieniły się pięknymi jesiennymi barwami,strumyki z lekka obijały się o ogromne głazy byłam taka szczęśliwa,czułam się taka wolna,zapomniałam o wszystkich moich mały bezbronny człowiek, stałam pomiędzy tak ogromnymi górami,które kryły w sobie tyle tajemnic, tyle widziały i tyle wyjazd to była dla mnie niesamowita Szkoda ,że nie było Cie tam ze nie zapomnę tego co tam zobaczyłam i tego, co czułam ,ten dreszcz emocji ,radości a czasami nawet strachu,gdy wychodziłam na zbyt duże wysokości. Mam nadzieję, że w kolejnym liście to Ty opiszesz mi swoją niesamowitą Cię koleżanka : ...Dnia o godzinie 7:00 wyjechaliśmy z klasa na wycieczke jednodnoiwą do Biskupina który leży w województwie kujawsko-pomorskim . Na miejsce dojechaliśmy około godziny 13: zaczeliśmy od Muzeum Archeologicznego do którego pojechaliśmy wozem do przewożenia więzniów...W muzeum dowidzieliśmy sie dużo ciekawych informacji o Biskupinie starodawnym i nowoczesnym, zobaczyliśmy dużo ciekawych starych zabytków. Po wyjściu z Muzemu udaliśmy sie do Siedziby Legionu rzymskiego, a zaraz potem obejrzeliśmy wnętrza słowiańskiej chaty. Na końcu naszej klasowej wycieczki mogliśmy przymierzyć celtyckie uzbrojenie oraz popłować łodzią żaglową. Największe wrażenie sprawiły na nas Siedziby legionu wyczerpani ale zadowoleni wróciliśmy do autokaru w którym czekał na nas kierowca. Do domu wróciliśmy około godziny 22: bardzo sie podobało mamy nadzieje ze nie jest to nasz ostatni wyjazd so wtorek 23 stycznia wybraliśmy się całą naszą klasą oraz z klasą 4c na wycieczkę do teatru. Zbiórka była o godzinie 10 przed szkołą. Wszyscy przyszli punktualnie i wkrótce ruszyliśmy. W autobusie każdy rozmawiał ze znajomymi, śmiał się lub grał w „Prawda czy wyzwanie?”. Jest to bardzo fajna gra, ponieważ jest przy niej dużo śmiechu. Jak na to mówi młodzież „była niezła zwała”. I tak było naprawdę. Nie brakowało śmiesznych wyznań miłości itp. Wszyscy śmiali się do dojechaliśmy do teatru musieliśmy szybko znaleźć miejsce, ponieważ chwilę potem zaczynał się spektakl. Była to śmieszna i ciekawa opowieść o chłopcu, który tak kochał gry komputerowe, że świata poza nimi nie widział. Jego siostra, Ola, bardzo lubiłaksiążki, a komputera nie lubiła. Uważała, że to strata czasu. Przez głupotę i lenistwo Mateusza, Ola straciła wzrok. Mat – tak na niego mówiła Olka – musiał czytać siostrze książki przez 2 godziny dziennie. Denerwowało go to bardzo. W pewnym momencie, gra komputerowa, porwała Mateusza do wirtualnego świata. Wkrótce potem zjawiła się też tam Ola, która próbowała wydostać go stamtąd, ale jej się nie udało i wciągnęło ją tam również. Razem przeszli wiele misji. W każdej pomagała im głównie wiedza z książek Oli. W końcu wyszli z tego cało. Od tego czasu Mateusz zaczął bardzo lubić książki. Przedstawienie bardzo się wszystkim podobało. Po spektaklu odbyły się takie krótkie warsztaty teatralne. Wszyscy byliśmy tam bardzo aktywni. Z teatru pojechaliśmy do McDonalda. Tam również nieźle się powrotna, mimo iż wycieczka już się kończyła była również bardzo wesoła. W końcu – po co marnować czas na marudzenie, kiedy jest go tak mało?W ostatni wekkend byłam na wycieczce z rodzicami w mi się tam podobało,ponieważ jest tam dużo zabytków a najbardziej spodobały mi się "Łazienki".Mama zrobiła mi mnóstwo zdjęc tam,ale mam też piękne zdjęcie pod pomnikiem Fryderyka Chopina czy też pod pomnikiem Syrenki dużo pamiątek związanych z chciałabym tam jeszcze raz jechac.:D yników w nauce zaangażowano nas do oprowadzenia wycieczki z Ełku po ten sposób miało nas to zachęcic do pogłebienia wiedzy z kwietniu 2010 sie wlaśnie ta wycieczka,w której również naszym zadaniem było pełnienie roli przewodnikow. Wyruszyliśmy z zatrzymywalismy sie sie na postoje,jedlismy drugie sniadanie i skorzystywalismy z kilku bylismy w z autobusu koło Akademii Sztuk Pięknych i od tego miejsca zaczęlismy nassze wspólne Krakowskie Przedmieście,zabytkowa Pocztę Saską,plac Zwyciestwa i wiele jeszcze pięknych,dziejowych miejsc końcu wybraliśmy sie do sklepu z pamiatkami. Nasz długi powrót do domu przebiegł byliśmy zmeczeni ale barddzo SOBIE WYBRAĆ! rok temu byliśmy w toruniu i po dniu wróciliśmy koniec :D Uważasz, że ktoś się myli? lub